Leszek Karpiński Leszek Karpiński
756
BLOG

Jak kaczka zjadła liska chytruska.

Leszek Karpiński Leszek Karpiński Polityka Obserwuj notkę 5

Ależ się po stokroć ubawiłem. Debata (no bo przecież nikt mi nie wmówi, że Lis to nie w gruncie rzeczy polityk ,a nawet niedoszły prezydent) między liskiem chytruskiem a Jarosławem Kaczyńskim była świetna. Dawno już nie widziałem tak wpienionego Tomasza, który wypruwał sobie żyły, żeby tylko wyciągnąć złe oblicze Kaczora.

Próbował ojcem Rydzykiem, wypowiedzią sprzed kilku lat, nie udało się Kaczyński ripostuje, Lis ucieka do nory.

Próbował Staruchem. "Czy był wyrok w tej sprawie?" "Nie?"  I po lisku, który zabił się własną bronią, bredząc coś, o matkach z dziećmi i szarańczach chuliganów.

Próbował "aniołkami Kaczyńskiego". Kaczyński wezwany do tablicy wymienił panie, i nawet miejsca na liście, szkoda, że Donaldu Tusku nie dostał takiego pytania. Lisek znowu zrobiony na szaro, oczy zapłoneły mu czerwony się bidok zrobił.

Próbował, relacjami z prezydentem Komorowskim, i odgrzewanymi wypowiedziami Kaczyńskiego na ten temat. Szybka riposta wypowiedzi Komorowskiego o Lechu Kaczyńskim i lisek chytrusek kolejny raz pasuje.

Podsumowując, Tomasz Lis próbował i próbował wyciągnąć z Kaczyńskiego złego faszystę. Niestety nie wyszło, zdarza się najlepszym lisku-chytrusku nasz!

Nie interesuje mnie dyskusja z ludźmi, którzy cały swój pogląd na świat przyjęli biernie od swoich autorytetów. Wybaczcie wolę dyskutować z oryginałem nie z kopią. Mistrzowie: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka